Są sandaly są skarpety
jakaś masakra koledzy. Jednak wracając do sprawy tak jak pisał Biszczu montowałem w sumie dwa razy końcówkę - raz mi za bardzo wystawała za co dostałem opiernicz, ale chciałem postąpić zgodnie z czeską instrukcją montażu, która faktycznie jest czeska w pełnym tego słowa znaczeniu. W moim wątku kolego komoornik jest krótka relacja z montażu. Na pewno z tego co pamiętam to trzeba obciąć całą oryginalną końcówkę do samej puszki i lekko rozchylić łomem lub jakimś innym młotem ta puszkę, podszlifować następnie to co ucięliśmy, włożyć końcówkę wydechu i migomatem zrobić spawy
Troszkę jest roboty, ściągania, mierzenia i kombinowania, ale warto bo efekty są miłe dla oka


profesjonalnie zrobione i nie ma tam żadnej ingerencji w mechanikę auta - oprócz zamiany końcówki jednego stopu na drugi
Komentarz